U nas dopiero za niecałe dwa tygodnie, a w Stanach Święto Mam było już wczoraj. I taką kartkę-album zrobiłam z tej okazji:)
~~Beata~~
2007-05-14
Majowe Święto Mam:)
Autor: ScrapLab / s3f o 16:32
Etykiety: Albumy, Kartki/Cards
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
Śliczna kartka :)
kapitalne zastosowanie tych takich z wloskami, co nie wiem, jak je nazwac! pozwile sobie zapamietac i moze kiedys wykorzystac, jesli mozna?
haha u nas sie nazywa "włochate niewiadomo co" piekna kartka :)
w hameryce to pipe cleaners, co mnie sie kojarzy z wyciorem, slowem zupelnie nie pasujacym do kraftowania.
mam natomiast pytanie: w albumikach - jak zszywacie? czy kupujecie moze cos gotowego, czy jakies inne metody? przymierzam sie do albumiku niemowlecego i chcialabym wyjsc poza przedziurkowanie stron i zwiazanie ich wstazka. Moze po prostu zeszyc nitka na srodku?
Thank you from the mountain! :)
w hameryce to 'chenille', zajrzyj do wal-marta, w dziale craft mają spory wybór.
A jeśli chodzi o albumy, to te wiązane na wstążki to nadal hicior na ebayu:) wrzuć sobie 'paper bag album' a znajdziesz mnóstwo inspiracji. można jeszcze bindować, albo łączyć kółkami (jump rings). z szyciem to różnie bywa, jesli zrobisz 'wypasiony' album, to szwy mogą ograniczać jego otwieralność. chyba że pokombinujesz z jakimiś przekładkami.
~~Beata~~
nie dosc, ze mam tu inspiracje kraftowa, to jeszcze jezykowa - zaniepokoilam sie, ze "zle wiem" - a tu mowi sie i chenille stems, i pipe cleaners. A jeszcze sa tinsel stems - te z bardziej "metalicznego" materialu. Pogrzebalam w necie :)
I dzieki Twoim uwagom przypomnialam sobie, ze w pracy jest bindownica i jesli przyniose wlasny plastik, to na pewno pozwola skorzystac! Ha!
Prześlij komentarz