i mini album dla niej :) Jest niejako kompletem z Kartką dla Amelii. Skończyłam ufff! Udało mi się przemycić sporo "siebie" za sprawą szwów, przybrudzonych brzegów, odrapań i tych wszystkich specjanych detali, które tak lubię, trochę starociowości i trochę shabby chic :) udało mi się także scrapliftnąć kilka pomysłów Beaty i pobawić się w paper piecing - w rezultacie wyszło coś, z czego jestem zadowolona - a rzadko tak bywa :))) Album frunie za chwilę do Dublina, a ja zabieram się za dalsze - szczęśliwym zrządzeniem losu będa to także mini - nic na to nie poradzę - moja ulubiona forma :) Wiecej zdjęć albumu w Galerii Albumów ScrapLab.
/Karola
2007-05-05
Amelia raz jeszcze...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
Amelkowy album jest super słodki:) Taki, że chyba nie wypuściłabym go z łapek, gdyby w nie wpadł;)
~~Beata~~
;) a mnie jak ciężko się z nim rozstać :(
Karola
Cudo to malo powiedziane, szczęke będę zbierała aż z piwnicy (a mieszkam na 2 piętrze) :-) Ja tylko digi robie, ale ten album powalił mnie na kolana, szacuneczek wielki, coś pięknego! :-)
pozdrawiam serdecznie, Monic
piekny album - tyyyyyle szczegolow! a wszystko zgrane i nie przeladowane. Ucze sie ogladajac :)
perfect!
Prześlij komentarz